Kilka słów o mnie :)

Moje zdjęcie
My Liski bywamy różne. Są wśród nas rabusie, chytruski czy inne nicponie włamujące się w nocy do kurników by ukraść sobie coś na rosół. Jednak wszystkie nie lubimy powiedzonka: chodzi Lisek koło drogi nie ma ręki ani nogi. Temu co je wypowie zrobimy psikusa więc uważajcie!!! Ja jestem Liskiem wyjątkowym. Czasem we własnej skórze, a czasem w przebraniu człowieka zaglądam tu i tam, następne kradnę chwilkę i zamykam w swoim pudełku zwanym aparacikiem. Nadszedł jednak taki dzień, że postanowiłem otworzyć swoje pudełko i podzielić się tymi zatrzymanymi chwilkami ze wszystkimi. Mam nadzieję, że waszą ludzikową reakcją nie będzie ziewanie. Pozdrawiam :)

czwartek, 14 stycznia 2016

Tak to się złożyło, że magnaci śląskiej ziemi przed pierwszą wojną światową postanowili wybrać sobie okolice Raciborza jako miejsce, gdzie budowali swoje pałacyki i zameczki. Wiec jak jedziemy  samochodem i co chwilę mijamy reklamy banków, sklepów oraz innych instytucji, które mają ochotę coś podebrać z naszego portfela, tak w okolicach Raciborza co już pojawia się drogowskaz na którąś z były rezydencji niemieckich bogaczy.
Niestety listopadowe dni są krótkie, wiec nie starczyło mi czasu na odwiedzenie każdego z tych miejsc. Postanowiłem zawitać do Modzurowa, gdzie mieszczą się biura jednego wielkich  gospodarstw rolnych oraz do Krowiarek, gdzie przepiękny zameczek stoi sobie dając nieśmiałe oznaki prac remontowych.










1 komentarz:

  1. Widzę, że lubi Pan takie fest szerokie, nietypowe ujęcia :) To może być pewnym znakiem rozpoznawczym twórczości.
    Zapraszam także do siebie:
    http://fotorelacjesilesia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń