Kilka słów o mnie :)

Moje zdjęcie
My Liski bywamy różne. Są wśród nas rabusie, chytruski czy inne nicponie włamujące się w nocy do kurników by ukraść sobie coś na rosół. Jednak wszystkie nie lubimy powiedzonka: chodzi Lisek koło drogi nie ma ręki ani nogi. Temu co je wypowie zrobimy psikusa więc uważajcie!!! Ja jestem Liskiem wyjątkowym. Czasem we własnej skórze, a czasem w przebraniu człowieka zaglądam tu i tam, następne kradnę chwilkę i zamykam w swoim pudełku zwanym aparacikiem. Nadszedł jednak taki dzień, że postanowiłem otworzyć swoje pudełko i podzielić się tymi zatrzymanymi chwilkami ze wszystkimi. Mam nadzieję, że waszą ludzikową reakcją nie będzie ziewanie. Pozdrawiam :)

wtorek, 1 grudnia 2015

Jest w Zabrzu takie miejsce, trochę w centrum, a trochę na uboczu, które zwie się Zandką. Zazwyczaj nasz wzrok skupia się na budynku straży pożarnej, który otwiera owe osiedle, a tylko niektórzy skupiają się na budyneczkach stojących na przeciwko. Może to i lepiej, bo aż żal, kiedy człowiek spogląda na piękne, sypiące się domki o przepięknym uroku.
Tym razem postanowiłem zabrać aparacik właśnie na Zandkę. Miłego oglądania :)


Oto właśnie piękna straż pożarna, ale równie wielkie skarby kryją się tuż tuż, a mianowicie trochę w prawo ;)
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz